Skip to main content

Jak urządzić kuchnie w kształcie litery „G” – pomysły i inspiracje

Kuchnia w kształcie litery G daje niepowtarzalne możliwości aranżacyjne. Nie, nie projektuje się pomieszczeń na planie tej akurat litery alfabetu. Chodzi o to, że duża symetryczna kuchnia może być zabudowana dolnym indeksem szafek w taki sposób, że to właśnie one – oraz dodatkowe elementy dolnego indeksu, jak wyspa czy stół – tworzą charakterystyczny kształt G.

Jeśli o każdej kuchni można powiedzieć, że jest sercem domu i to w niej najchętniej przesiadują wszyscy domownicy i zaprzyjaźnieni z nimi goście, to o kuchni w kształcie litery G można jeszcze mówić, że nasuwa skojarzenia z ogniskiem domowym – nie tym rozumianym przenośnie, ale dosłownie. W antycznym domu faktycznie istniało miejsce, w którym na palenisku płonął wiecznie święty ogień, wokół którego skupiali się ludzie.

W kuchni w kształcie G przestrzeń zorganizowana jest w podobny sposób: szafki i blaty robocze zaplanowane są dookoła „placu manewrowego”. Jeśli więc towarzyszysz komuś, kto akurat przygotowuje posiłek, możesz czuć się jak w centrum wydarzeń – możesz też pomóc, nie tracąc z nim kontaktu wzrokowego i jednocześnie popijając drinka usadowiony na hokerze przy nowoczesnej kuchennej wyspie.

Dwa pomysły na kuchnię G…

Projekt dużej kuchni w kształcie litery G warto wykonać w taki sposób, żeby wspomniana wyspa usytuowana była naprzeciwko okna. Wtedy poranne picie kawy czy wieczorne sączenie ciepłego mleka są naprawdę przyjemne. Jeśli zaprojektujemy sensowny ciąg szafek w indeksie dolnym, w którym pomieszczą się także zmywarka, lodówka (a może i pralka – to coraz częstszy patent) z szerokimi i długimi blatami roboczymi, szafki górne mogą okazać się w ogólnie niepotrzebne. Ale diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach.

Wyobraźmy więc sobie dwie wersje takiej kuchni w kształcie litery G.

Pierwsza wersja kuchni w kształcie litery G zakłada, że nasza kuchenna wyspa, która pełni funkcję stołu oraz dodatkowego blatu roboczego, jest jednocześnie miejscem do przechowywania. Nie ujmując jej wygody jako stanowiska do spożywania posiłków, możemy tak wyspę zaprojektować, że będzie w niej mnóstwo schowków – głębokich szuflad i półek. Jest to rozwiązanie umożliwiające rezygnację z górnego indeksu szafek albo zminimalizowanie go.

Zgodnie z drugą, szafki górne pojawią się i to w dużej liczbie. Możemy wyobrazić sobie, że jedna ze ścian zostanie od podłogi do sufitu zabudowana. Zabudowa ta będzie przypominała wyglądem szafę, ale będzie perfekcyjnie rozplanowanym systemem schowków pełniącym funkcję domowej spiżarni. Taka monolityczna ściana może stanowić przy okazji bardzo efektowną ozdobę kuchni na wymiar – wystarczy zadbać o to, żeby wszystkie fronty meblowe były odpowiednio atrakcyjne, np. z matowego szkła albo szkła zdobionego grafiką.

… i jeden na kuchnię g

Czyli kuchnię małą. Taka mała kuchnie zabudowana dołem dookoła także może być maksymalnie funkcjonalna. W tym wypadku mały metraż będzie udogodnieniem – nie kłopotem. Eliminuje on konieczność „biegania po kuchni”. Jeśli dobrze rozplanujemy układ blatów roboczych, zlewozmywaka oraz płyty grzejnej, możemy przygotować dwudaniowy obiad, niemal nie ruszając się z miejsca. Mało tego: możemy to zrobić na siedząco. Wystarczy sprezentować sobie wysoki stołek na kółkach! Im mniejsza kuchnia, tym precyzyjnie musi być zaplanowana. Restrykcyjny projekt uwzględniający rozmieszczenie najważniejszych dużych AGD oraz schowków na zapasy sprawi, że w kuchni g będzie panował idealny ład.

Kuchnia w kształcie litery G – z oknem i bez

Okno w kuchni to prawdziwa wygoda: dopływ dziennego światła oraz świeżego powietrza i, oczywiście, wrażenie większej przestrzeni. Jeśli okna nie ma, warto zadbać o to, żeby szafki indeksu górnego – jeśli się na nie decydujemy – miały szklane fronty. Zamiast tradycyjnych płytek ceramicznych, na ścianie warto położyć panele z hartowanego szkła. Da to złudzenie optycznego powiększenia i doświetlenia kuchni. Możemy też wykorzystać do różnych konstrukcji i przepierzeń klasyczne luksfery czyli szklane pustaki.
Nie bez znaczenia jest także podłoga – jasna zdecydowanie lepiej wpłynie na postrzeganie kuchni niż ciemna, optycznie ją pomniejszająca.

Mała kuchnia w kształcie litery g bez okna powinna być urządzona w jasnych barwach. W dużej możemy sobie pozwolić na ciemne kolory i duże graficzne wzory czy fotografie (np. na frontach drzwiowych ze szkła). Z kolei dobrze rozmieszczone punkty świetlne wydobędą z całej aranżacji kuchni najciekawsze detale. Pamiętajmy, że ważne jest nie tylko oświetlenie górne, podsufitowe. O komforcie pracy w kuchni oraz o jej przytulności przesądzają punkty świetlne pod górnym indeksem szafek, oraz nad stołem/wyspą kuchenną.

Małe g czy duże G – aranżując kuchnię w tym właśnie kształcie, zróbmy wszystko, żeby stała się prawdziwym centrum domowego życia. Tak, jest to możliwe także wtedy, kiedy będzie to kuchnia otwarta, a solidnych rozmiarów wyspa stanowić będzie naturalną granicę między nią a salonem. Ważne, tylko żeby projekt takiej kuchni zlecić doświadczonym pracownikom studia meblowego, którzy skorzy są do eksperymentów formalnych, niekonwencjonalnych rozwiązań estetycznych oraz nie forsują na siłę swoich własnych pomysłów na kuchnię idealną.

1 Gwiazdka2 Gwiazdki3 Gwiazdki4 Gwiazdki5 Gwiazdki
Średnia ocena: 5,00, na podstawie 2 opinii.
Loading...